Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Uff, nie było lekko, ale...

Blog:  antek-kalisz
Data dodania: 2012-10-15
wyślij wiadomość

Problemy z naszym wykonawcą ciąg dalszy...

W sobotę po południu nasi murarze mieli zakończyć prace związane z przygotowaniem stropu do zalania i oczywiście, żeby nie było za miło nie wyrobili się. Obiecali nam, że dzisiaj rano przed przyjazdem gruszek z betonem (umówione na 09:00) przyjadą większą ekipą i bez problemu dokończą to czego nie zrobili w sobotę. W związku z tym pojawiłem się dziś na budowie z samego rana i co ujrzałem? standardowa ekipa która roboty miała na 2 godziny, a czasu tylko 1h. Zachowałem się kulturalnie aby dodatkowo nie marnować czasu na kłótnie i usunąłem się na bok. Przyjechały gruszki i czekały blisko 2 godziny, w między czasie dzwonił oczywiście właściciel betoniarni i nie będę pisał o czym tam wygadywał (na szczęście betonu już nie będziemy zamawiać). Zastanawiam się tylko czy po zjeba.. wykonawcy coś się zmieni, raczej wątpię. Pocieszam się tylko, że dużo nam nie pozostało do zakończenia stanu surowego. Mam jeszcze do was pytanie w jaki sposób "pielęgnujecie" beton na stropie? Ja na razie wieczorem dość mocno go zlałem wodą i przykryłem folią, jutro po południu myślę powtórzyć operację polewania. I jeszcze kilka fotek...

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

 

2Komentarze
Data dodania: 2012-10-15 20:51:39
Pamiętam jak my zalewaliśmy płytę fundamentową.To było przed majowym weekendem.Były duże upały.Płytę zalaliśmy ok.10-tej.Po południu ok.17-tej przyjechałem polać płytę wodą i już była lekko popękana!Ale teraz pogoda jest idealna-ciepło ale nie za gorąco zwłaszcza w nocy.Myślę,że wystarczy trochę popolewać i będzie dobrze.
odpowiedz
Data dodania: 2012-10-16 08:15:04
Skąd ja to znam..."PROBLEMY z MAJSTRAMI"... Ale koniec-końców-jest OK. Więźba stoi, kominy się robią, więc udobruchali moje zszargane nerwy:) Także cierpliwości i "krótko" z nimi... płacisz więc wymagaj;))pzdr
odpowiedz

Zagwozdki z kominem..

Blog:  antek-kalisz
Data dodania: 2012-10-10
wyślij wiadomość

trochę się zniechęciłam do pisania czegokolwiek bo... Wszystko idzie tak powoli. Średnio raz w tygodniu zmywam głowę (oczywiście najdelikatniej jak potrafie, coby się nie obraził :)), naszemu majstrowi, żeby:

- zechciał zamawiać towar przynajmniej jeden dzień przed tym jak go będzie potrzebował (znaczy jeden dzień wcześniej żeby na placu budowy ów towar się pojawił)

- zechciał pracowac większą ekipą

- zechciał pracować chociaż ekipą, którą ma w bardziej efektywny sposób

 

Ale jakoś ciągle mam wrażenie, że to co ja mówię trafia w wielka kosmiczną pustkę i przepada z kretesem.

Majster wsyłuchuje, przedstawia swoje racje ("ja nie chcę towaru wcześniej bo mi zawadza " - działka ma 12 arów(!)). Ja mu na to, że jego sposób planowania jest zawodny i przez to mają zastoje, więc niech robi tak, jak zdecydowałam, bo to ja go zatrudniam. I wydaje mi się, że sprawa jest jasna i oczywista... Aż do następnego opóźnienia i zabawa w kotka i myszkę zaczyna się od nowa.

 

No, ale miało być o kominie.

Dziś wielka decyzja - jak ustawic komin. Niby nic, ale musiała się zebrać w tym celu komisja. Bo komin z 3 elementów sie składa i nijak w kwadrat ani prostokąt, w dodatku musza się tam jakieś otwory zgrać w jednej lini i w miarę jednolitą bryłę ma to stworzyć... Masakra. Dobrze, że "nie znająca się na niczym (a ciągle wtrącająca się) BABA" była na miejscu, bo Panowie by do Świąt Bożego Narodzenia nad tym radzili...

Czy Wy też mieliście takie problemy z schiedlem? Z poukładaniem tego w sposób gwarantujący sprawne funcjonowanie a nie zajmujący połowy pomieszczenia gospodarczego? Nam się to w końcu ułozyło w kształcie litery L. ..

Poza tym Panowie stwierdzili, że płytka klinkierowa na kominie jest "be" i robić jej nie należy, bo płytki i tak odpadną. A jeśli chce klinkier, to prosze bardzo, ale musi to być cegła klinkierowa, więc należy wzmocnic strop dodatkowymi belkami, uzbrojeniem itd.. a w celu obliczenia tego ustrojstwa mamy zatrudnić konstruktora (!).

A czy Wam też odradzano płytki klinkierowe??

 

Okazało się równiez, że nie ma zaplanowanej wentylacji do okapu kuchennego. I znowu stanowi to problem..

MAM DOŚĆ!!

Ja chce już wybierac kolor ścian, a nie zastanawiąc się jak poprowadzić przewody kanalizacyjne. Czyż nie od tego zatrudniamy fachowców???

 

pozdrawiam wszystkich walczących z wiatrakami :))

2Komentarze
Data dodania: 2012-10-10 18:49:21
Z tym kominem to trzeba ostrożnie! Ja też trochę przekombinowałem-w hurtowni z pomocą sprzedawcy i hydraulika wybrałem i skonfigurowałem sobie kominy tak żeby pasowały do siebie w prostokącie i były kanały do kominka,pieca co i wentylacji kotłowni i kuchni co jest przy gazie wymagane. Wszystko sobie spasowałem ale nie poinformowałem moich budowlańców i oni zazbroili i wylali fundament pod kominy tak jak w projekcie.Na szczęście kształt nie zmienił się na tyle żeby było to problemem-komin stanął na fundamencie tylko nie na całości i trochę inaczej niż powinien:-I Kolejne jaja wyszły przy montażu więźby-okazało się,że komin mojego pomysłu koliduje z głównym elementem nośnym dachu czyli płatwią!Musieliśmy przeciąć płatew w miejscu kolizji i zrobić po obydwu stronach specjalne podpory i wzmocnienia.Tak więc sprawdźcie wszystko przedtem! Jeśli chodzi o wygląd ponad dachem to zrobiliśmy do końca z elementów systemowych i okleiliśmy styropianem a potem obrobi się tynkiem razem z elewacją-tak jest chyba nawet w projekcie. Jeśli chodzi o wentylację do okapu to u nas jest najprościej jak można-w dachówce kominek wentylacyjny a poniżej,przez strych elastyczna rura wentylacyjna flex koniecznie izolowana!
odpowiedz
Data dodania: 2012-10-10 19:51:18
Dziękujemy:)
Za wsparcie i jak zawsze dobre rady. :)
odpowiedz

Robimy wieniec...

Blog:  antek-kalisz
Data dodania: 2012-10-08
wyślij wiadomość

Czyli robotnicy robią, 

blog budowlany - mojabudowa.pl

a my staramy się zrelaksować na łonie natury :)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

Choć nasi budowlańcy to też niezłe prawdziwki ;) 

Takie prawdziwki, że nie chce nam się o tym pisać. Uzupełniamy więc tylko kosztorys i dodajemy skromną fotorelację.

Pozdrawiamy :) :) :)

 

 

 

 

 

1Komentarze
Data dodania: 2012-10-09 07:27:07
No może i faktycznie czasem lepiej przemilczeć te "PRAWDZIWKI"... ale ileż można... Ja już nie milczę... Super chatka się robi ;)) powodzonka
odpowiedz
antek-kalisz
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 32364
Komentarzy: 68
Obserwują: 27
On-line: 9
Wpisów: 24 Galeria zdjęć: 38
Projekt ANTEK II
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy bez poddasza bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Kalisz
ETAP BUDOWY - IV - Dach
ARCHIWUM WPISÓW
2013 czerwiec
2013 maj
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik
2012 wrzesień
2012 sierpień
2011 listopad
2011 październik

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik