Zagwozdki z kominem..
trochę się zniechęciłam do pisania czegokolwiek bo... Wszystko idzie tak powoli. Średnio raz w tygodniu zmywam głowę (oczywiście najdelikatniej jak potrafie, coby się nie obraził :)), naszemu majstrowi, żeby:
- zechciał zamawiać towar przynajmniej jeden dzień przed tym jak go będzie potrzebował (znaczy jeden dzień wcześniej żeby na placu budowy ów towar się pojawił)
- zechciał pracowac większą ekipą
- zechciał pracować chociaż ekipą, którą ma w bardziej efektywny sposób
Ale jakoś ciągle mam wrażenie, że to co ja mówię trafia w wielka kosmiczną pustkę i przepada z kretesem.
Majster wsyłuchuje, przedstawia swoje racje ("ja nie chcę towaru wcześniej bo mi zawadza " - działka ma 12 arów(!)). Ja mu na to, że jego sposób planowania jest zawodny i przez to mają zastoje, więc niech robi tak, jak zdecydowałam, bo to ja go zatrudniam. I wydaje mi się, że sprawa jest jasna i oczywista... Aż do następnego opóźnienia i zabawa w kotka i myszkę zaczyna się od nowa.
No, ale miało być o kominie.
Dziś wielka decyzja - jak ustawic komin. Niby nic, ale musiała się zebrać w tym celu komisja. Bo komin z 3 elementów sie składa i nijak w kwadrat ani prostokąt, w dodatku musza się tam jakieś otwory zgrać w jednej lini i w miarę jednolitą bryłę ma to stworzyć... Masakra. Dobrze, że "nie znająca się na niczym (a ciągle wtrącająca się) BABA" była na miejscu, bo Panowie by do Świąt Bożego Narodzenia nad tym radzili...
Czy Wy też mieliście takie problemy z schiedlem? Z poukładaniem tego w sposób gwarantujący sprawne funcjonowanie a nie zajmujący połowy pomieszczenia gospodarczego? Nam się to w końcu ułozyło w kształcie litery L. ..
Poza tym Panowie stwierdzili, że płytka klinkierowa na kominie jest "be" i robić jej nie należy, bo płytki i tak odpadną. A jeśli chce klinkier, to prosze bardzo, ale musi to być cegła klinkierowa, więc należy wzmocnic strop dodatkowymi belkami, uzbrojeniem itd.. a w celu obliczenia tego ustrojstwa mamy zatrudnić konstruktora (!).
A czy Wam też odradzano płytki klinkierowe??
Okazało się równiez, że nie ma zaplanowanej wentylacji do okapu kuchennego. I znowu stanowi to problem..
MAM DOŚĆ!!
Ja chce już wybierac kolor ścian, a nie zastanawiąc się jak poprowadzić przewody kanalizacyjne. Czyż nie od tego zatrudniamy fachowców???
pozdrawiam wszystkich walczących z wiatrakami :))