Nowy stary nabytek...
Marzy nam się połączenie w naszym domu połączenie starego z nowym, nowoczesności z tradycją i ciepłą atmoferą, która sprawi, że każdy poczuje się u nas naprawdę "domowo".
Nowy będzie cały antek więc szukamy starego... :) Na razie "zainwestowaliśmy" w cegłę z rozbiórki XIX wiecznego domu - zrobimy z niej ścianę oddzielającą salon od pom. gosp. i od kuchni.
A poniżej kolejny staroć - czyli prezent podchoinkowy dla Szanownego Małżonka :)
ten prawie stuleteni zegar odmierza nam więc od dwóch dni czas przeprowadzki do nowego domu :)... i coś Wam powiem w tajemnicy - wydaje mi się, że teraz czas leci jakby szybciej ;))
Zyczymy Wam Wesołych Swiąt!!! :)
i